Ireneusz Połeć Blog > Technologie > Bing – tylko wyszukiwarka czy wielka rewolucja?
Bing – tylko wyszukiwarka czy wielka rewolucja?
Ostatnimi czasy jest dużo szumu na temat wyszukiwarki Microsoftu. Ma ona zagrozić pozycji Google, w co osobiście wątpię na tym etapie.
Tyle szumu, tyle donosów o wielkiej rewolucji… Wchodząc na stronę www.bing.com miło widać spolszczenie, obrazek. Górne menu podobne jak u monopolisty. Dlaczego po wpisaniu hasła bing w wyszukiwarce pojawia się w pierwszym wyniku strona niemiecka, choć mam ustawiony język polski? Nadmieniam, że domena bing.pl istnieje i przekierowuje na adres bing.com w języku polskim. Czy takie trudne jest użycie polskiego opisu? 🙂 Wiem, że jest ustawione poszukiwanie we wszystkich językach, ale chyba skoro ustawia mi automatycznie język polski to chyba jest logiczne, że chciałbym uzyskać wyniki wyszukiwania w tym samym języku?
Przyznam, że bardzo dużo stron nie jest indeksowanych przez binga. Sam natrafiłem na kilkanaście których nie ma w Bing’u, a są w Google. Nie mogę również natrafić na link do dodawania stron do wyszukiwarki. Czyżby dodawane są strony tylko o linkach z innych?
Co do wyszukiwarki zdjęć to jest ona na poziomie Google. Czyli jeden wielki śmietnik, z którego można coś wybrać. Wpisując frazę w wyszukiwarkę obrazków: i hate microsoft otrzymujemy zaskakujące wyniki…
Co w sumie ma menu programu Word czy jakieś zwierzątko do tej frazy? Co tu dużo gadać – poczekamy, może za parę lat… 🙂
Według mnie bing ma realny potencjał wybić się z niszy. Wiele firm już dzisiaj oferuje pozycjonowanie w bing bo choćby wyszukiwanie z urządzeń mobilnych będzie coraz popularniejsze w Polsce 🙂