Ireneusz Połeć Blog > Księgowość i finanse > Biznes w kraju dziadów – Kamil Cebulski
Biznes w kraju dziadów – Kamil Cebulski
Na konferencji Myśleć Jak Milionerzy 2015 w Lublinie spotkałem Kamila Cebulskiego i zamieniłem z nim słowo dotyczące spółek i prowadzenia działalności gospodarczej. Zarekomendował mi swoją książkę “Biznes w kraju dziadów”. Początkowo sceptycznie podchodziłem do tematu. Pomyślałem, że chce mi “wcisnąć” swoją publikację i zarobić parę groszy na tym. No, ale zaryzykowałem, kupiłem, zapłaciłem, zdobyłem i wchłonąłem. Postanowiłem również zaryzykować w związku z Gwarancją Satysfakcji, która pozwala zwrócić pieniądze w razie, gdy się książka nie spodoba. Na szczęście nie musiałem z niej skorzystać 😉
Powiem szczerze, że nawet nie wiem jak zacząć opisywać tę książkę, ponieważ trudno cokolwiek “godnego” o niej napisać. Tam praktycznie nie ma za bardzo do czego się przyczepić. Zacznę może jednak od początku. Kamil opowiada na przykładzie własnego biznesu z jakimi problemami musiał się zmagać. Jest ich naprawdę sporo, bo kto by pomyślał, że w związku z bardzo dużą ilością zamówień można mieć problem. Przecież z punktu widzenia potencjalnego śmiertelnika to czysta żyła złota i nieograniczony zysk. Niestety diametralnie odbiega to od rzeczywistości w przypadku gdy firma nie jest przygotowana na szybki wzrost zamówień.
Autor opowiada w mistrzowski sposób o tym jak zabezpieczyć swój majątek przed komornikiem, urzędami i innymi instytucjami. Wyjaśnia jak bardzo ważna jest rozdzielność majątkowa z własną żoną, co w opinii większości Polaków uznawane jest jako brak zaufania między małżonkami. Problem pojawia się dopiero, gdy przychodzą długi i w związku ze wspólnością majątkową obydwoje mogą zostać zlicytowani. Wbrew pozorom przy zakładaniu działalności czy będąc w jakiejkolwiek spółce podstawową rzeczą jaką powinniśmy zrobić to rozdzielić majątek żony i męża. W przypadku, gdy któremuś z nich powinie się noga, to drugi będzie w stanie uratować go dachem nad głową.
Kamil w swojej książce przytacza kilkadziesiąt przykładów bankructw, których wina leży po stronie podatnika (brak wiedzy) lub urzędników. Ta część to typowy thriller, który można “pochłaniać” z wielkim zdumieniem i niedowierzaniem. W jaki sposób 10 milionowy majątek syndyk może sprzedać za 1,1 mln zł? W jaki sposób błędnie wydana decyzja Urzędy Skarbowego może powalić firmę? Te i wiele innych pytań, a raczej odpowiedzi znajdziecie w tej książce.
Książka jest jednocześnie ogromnym poradnikiem dotyczącym utworzenia i prowadzenia spółki z o.o. w Polsce lub UK. Kamil pokazuje w jaki sposób zmusić niepłacących to regulowania należności bez wykorzystywania grupy osiłków 😉 Bardzo ciekawym tematem jest ogłoszenie upadłości konsumenckiej, która pozwala uwolnić się od spirali długów i rozpocząć życie “od nowa”.
Nie będę opowiadać, co jeszcze znajduje się w tej publikacji, ponieważ nie o to chodzi. Pragnę zachęcić wszystkich chcących założyć działalność, aby przed dokonaniem tego przeczytali ten “życiowy poradnik” i zastanowili się dwa razy czy to na pewno dla nich 😉 A może spółka z o.o. będzie lepszym rozwiązaniem? Po przeczytaniu na pewno sami wywnioskujecie, co jest dla Was najkorzystniejsze. Zachęcam do zapoznania się i gorąco polecam! Jest to jedna z najlepszych książek jakie przeczytałem w swoim życiu. Może dlatego, że mówi o życiu takim jakie jest.