Ireneusz Połeć Blog > Budżet obywatelski Lublin > Kontraruch rowerowy na Bronowicach
Kontraruch rowerowy na Bronowicach

W grudniu odbyła się Rada Dzielnicy Bronowice, na którą przybyły osoby działające w Porozumieniu Rowerowym. Ich pomysłem było wprowadzenie na ulicach jednokierunkowych (Sowia, Jastrzębia, Puchacza, Skibińska, Biłgorajska i Składowa) pasów kontraruchu dla rowerów.

Kontrapas Lublin (Źródło: wikipedia.org)
Jest to rozwiązanie, która na ulicach jednokierunkowych ma rozwiązać poruszanie się rowerami pod prąd, aby ułatwić rowerzystom przemieszanie się po mieście. Idea jest słuszna i piękna. Niestety na w/w ulicach wprowadzenie takiego rozwiązania będzie skutkowało negatywnymi konsekwencjami dla mieszkańców z tych ulic. Na praktycznie wszystkich ulicach parkują mieszkańcy i wprowadzenie takiego rozwiązania doprowadziłoby do konfliktów między rowerzystami i mieszkańcami.
Wystarczy spojrzeć na poniższe zdjęcie ul. Skibińskiej, które zostało wykonane w dzień, gdzie większość ludzi wyjechało do pracy. W nocy cała ulica po obydwu stronach jest zapchana samochodami.
Kolejna sprawa jest taka, że rowerzyści i tak jeżdżą jak chcą, więc nie widzę powodu, aby wprowadzać kolejne nakazy i zakazy w postaci wymalowanych linii. Zaproponowałem stworzenie na w/w ulicach ruchu dwukierunkowego, ale oczywiście Porozumienie Rowerowe nie jest zainteresowane rozwiązaniem problemu rowerzystów i mieszkańców. Wolą walczyć tylko o własne ideologiczne pomysły, które w wielu przypadków przeczą logice i zasadom współżycia społecznego między ludźmi.
Ta sama sytuacja jest na pozostałych ulicach, które zostały wymienione na początku. Większość zdecydowana Rady Dzielnicy Bronowice negatywnie zaopiniowała propozycje zmian.

ul. Skibińska 2017 r.
Poniżej przedstawiam materiał nagrany przez Fundację Wolności.
Moja dyskusja z przedstawicielem Porozumienia Rowerowego.
Wypowiedź Straży Miejskiej na temat kontraruchu i parkowania w tych miejscach:
Szanowny Panie, nie wiem skąd pomysł że jedna strona parkowania musiałaby wylecieć. Jest to nieprawda, dopuszczenie kontraruchu znakami pionowymi jest wystarczające i nie koliduje z miejscami parkingowymi.
“Stosowanie kontraruchu jest możliwe tylko w obszarze zabudowanym. Jeżeli maksymalna dozwolona prędkość nie jest większa niż 30 km/h, to nie jest wymagane wyznaczanie osobnego pasa do jazdy „pod prąd”[11].” Źródło: wikipedia.org
No i tak miało być, T30 + kontraruch, w czym więc problem?
W tym, że tam tego nie będzie, bo mieszkańcy nie wyrażają zgody. Proszę sobie wjeżdżać rowerem przez ul. Biłgorajską i wyjeżdżać Skibińską.
Ok, czyli nie bo nie, grunt to poważne podejście do dyskusji. Dalej nie wiem jakie to negatywne skutki ma dla mieszkańców, ale na szczęście jest mi to już zupełnie obojętne, czy ten kontraruch tam będzie, czy nie.
Czyli z Pana wypowiedzi jednoznacznie wynika, że był i jest niepotrzebny 😉 Ja również jestem za tym, że wprowadzanie dodatkowych regulacji w tych miejscach wprowadzi niepotrzebne zamieszanie i nikomu w sensowny sposób nie pomoże. Rowerzyści jak jeździli tak będą dalej jeździć, więc nie widzę problemu, żeby dostawiać dodatkowe znaki i wydawać na to pieniądze z budżetu miasta i z m.in. z moich podatków.