Ireneusz Połeć Blog > Księgowość i finanse > Kontrola informatyczna Książki przychodów i rozchodów (E-kontrola)
Kontrola informatyczna Książki przychodów i rozchodów (E-kontrola)
W ostatnich latach coraz bardziej modne jest wszystko z przedrostkiem “e”. Ebiznes, edeklaracje, efirma itp. Takich słów mamy coraz więcej. Ministerstwo Finansów chce wprowadzić kolejne takie słowa pod nazwą “e-kontrola”. Ma to wyglądać w następujący sposób. Urzędnicy poproszą podatnika o wygenerowanie pliku *.xml z ewidencją swojej KPiR. Otrzymają oni dzięki temu możliwość lepszej weryfikacji dokumentów księgowych. Kilka lat temu powiem szczerze myślałem nad tym dlaczego państwo nie stworzy sobie systemu księgowego online, w którym każdy podatnik wysyłałby online KPiR lub inną ewidencję. Bez problemu można dzięki takiemu systemowi skontrolować lewe faktury, błędy z rozliczeniach z Urzędem Skarbowym czy kontrolę wystawionych faktur. Pole do popisu to już tylko pomysły informatyków zajmujących się pisaniem zapytań do bazy danych.
Warto sobie zdawać sprawę, że osoby, które mają coś na sumieniu mogą mieć szybciej kłopoty niż to było do tej pory. KPiR w formacie xml pozwala na pełną obróbkę danych pod katem kontroli krzyżowych, sprawdzenie poprawności numerów wystawionych faktur. Fiskus również dzięki temu będzie wstanie sprawdzić czy dany przedsiębiorca “księguje” w KPiR wszystkie wystawione przez siebie faktury. Dostęp do narzędzi analitycznych podczas e-kontroli może pozwolić na sprawdzenie czy wszystkie towary sprzedawane są z właściwą stawką VAT.
Szczerze mówiąc dzięki generowaniu pliku xml urzędnicy będą mogli bardzo szybko poprowadzić kontrolę nawet bez dostępu do fizycznych faktur. Trzeba przyznać, że działa Fiskusa zwiększa ilość kontroli zakończonych pozytywnie – czyli mandatem za jakąś drobną sprawę jak zduplikowana faktura za 100 zł czy coś podobnego. W sumie wystarczy to na wlepienie mandatu i podniesienie statystyk wykrywalności “szarej strefy”. Bardziej skupiłbym się na obniżeniu podatków niż na wytaczaniem armat na podatników. Przy małym podatku nikomu nie opłaca się oszukiwać i to wszyscy ekonomiści dookoła wiedzą.
Właściwy kierunek, uproszczone do maximum. XML nie waży, dużo i nie obciąży systemu, może przechowywać wiele linii. Szybko sobie z parsowaniem poradzą więc i kontrola będzie szybka i ewentualny mandat 🙂
Zgadza się 😉
Bardzo ciekawy artykuł. Sama prowadzę swojej firmie elektroniczną księgę przychodów i rozchodów. Na szczęście nie mam nic na sumieniu, wiec nie muszę obawiać się kontroli, ale warto jest wiedzieć o takich nowinkach. Pozdrawiam
Ogólnie plik JPK ma sens i jestem za, ale kasy fiskalne online to moim zdaniem bzdura 🙂