Ireneusz Połeć Blog > Rada dzielnicy Bronowice > Stare Bronowice bronią się – Nowy Tydzień
Starach na mieszkańców ul. Firlejowskiej padł po analizie projektu planu zagospodarowania przestrzennego dzielnicy. – Teraz ulica ma 3,5 metra szerokości, a miałaby mieć 10 m. To oznacza, że jezdnia wejdzie na moją posesję. Natomiast granica zabudowy działek przebiega przez środek domu. Czy będę musiał go zburzyć? – niepokoił się Krzysztof Klimek.
Mieszkańcy szacują, że w ciągu Firlejowskiej 28-30 do wyburzenia z 15 domów może pójść jedna trzecia. – Jak każdemu zabiorą po 3-4 m działki pod drogę, to łatwo policzyć, że część z nich straci rację bytu. W zapisach jest mowa o tym, że aby postawić dom, to nieruchomość musi mieć co najmniej 400 mkw. i trzeba odsunąć się 5 m od jezdni – mówi Ireneusz Połeć, członek rady dzielnicy Bronowice.
Działki są tutaj długie, ale wąskie. Ludzie godzą się oddać pod drogę nie więcej niż po metrze. – Plan w takim kształcie zatrzyma inwestowanie na działkach, bo jak się zabierze po 60-100 mkw. to co zostanie? – pytają.
Oprotestowano znaczną część planu
Do Wydziału Planowania UM Lublin już trafił protest mieszkańców wraz z wnioskami do zaprezentowanego planu. Społeczność lokalna chce wyeliminowania projektu budowy drogi gminnej przy ul. Firlejowskiej oraz ulicach sąsiednich (bez ulicy Firlejowskiej 8-12). – W to miejsce prosimy o zaplanowanie deptaka z dojazdem do posesji lub ciągu jezdno-pieszego. Pozwoli to na podziwianie widoku Starego Miasta oraz zamku, wyeliminuje zabranie działek pod drogę gminną (a zarazem ich zmniejszanie), zmniejszy narażenie na substancje ropopochodne, wyeliminuje pękanie domów pod naciskiem ruchu samochodowego oraz utrzyma ekologiczny charakter terenu nadrzecznego i widokowego – mówi Połeć. Według koncepcji przedstawionej przez urząd z wielu posesji będzie wychodzić się bezpośrednio na ulicę. – To niebezpieczne dla małych dzieci, których w naszej dzielnicy jest dosyć sporo. Nie wspomnę również o oknach przy samej ulicy, gdzie przechodnie będą mogli zaglądać przez szybę co się dzieje u kogoś w domu. Idealnym rozwiązaniem jest zrobienie zajazdów na obecnych ulicach, w których będzie mógł schować się samochód. Inną koncepcją jest droga jednokierunkowa na każdej z ulic – mówi.
Zbytnia ingerencja w majątek?
Oprotestowano również zmianę użytku działki przy ul. Bronowickiej 18 z powodu zbyt daleko idącej ingerencji w majątek współwłaścicieli. – Pozbawiają w przyszłości współwłaścicieli około 3000 metrów kwadratowych gruntu. Na zmianę przeznaczenia gruntu nie wyrażamy zgody. Działka ta powinna być udostępniona poszczególnym mieszkańcom ulicy Parkowej sąsiadujących z nią w celu powiększenia nieruchomości, na której będą uprawiać grządki, kwiaty i wykorzystywać ją w rodzinnych celach rekreacyjnych – podkreśla społecznik. – W związku z małymi działkami w tym obszarze prosimy o zmianę zapisu „wielkość zabudowy w stosunku do działki budowlanej: nie więcej niż 40%” na „wielkość zabudowy w stosunku do działki budowlanej: nie więcej niż 60%”, a także zmianę zapisu „powierzchnia nowo wydzielanych działek budowlanych: nie mniej niż 400 m2” na „powierzchnia nowo wydzielanych działek budowlanych: nie mniej niż 300 m2”
Innym problemem na ul. Firlejowskiej jest granica zabudowy. Na ulicy o numerach 28-30 od strony eternitu zaznaczona jest granica zabudowy w sposób krzywdzący mieszkańców. – Należy ją przesunąć w stronę eternitu, żeby można było bardziej zagospodarować działki w tym miejscu. Warto zauważyć, że działki po stronie eternitu mają mniejsza linię zabudowy od granicy niż działki mieszkańców Firlejowska 28-30 – dodaje Ireneusz Połeć. Plan zagospodarowania przestrzennego nie powinien zostać wykładany do publicznego obejrzenia podczas wakacji, tylko w okresie, gdy większość mieszkańców jest dostępnych na miejscu. Stanowczo nie zgadzamy się także na doprowadzenie do wyburzeń obecnych budynków mieszkalnych.